Ciekawe projekty estetycznych i funkcjonalnych przedmiotów oraz nowe kierunki i inspiracje światowego i polskiego wzornictwa. Wszystko to znaleźć można na stronach bloga: A co na to Mika. Właśnie tu Mika trzyma rękę na pulsie designu, bo blog to doskonały nośnik komunikacji dla każdego typu tematyki. Także dla sztuki.
Dzisiaj posiadanie własnego miejsca w wirtualnym świecie, stało się normą, zwyczajem, a czasami koniecznością. Niemal codziennie przybywają nowe strony internetowe, portale, fora dyskusyjne a także blogi, które przecież nie mogłyby istnieć, gdyby nie posiadały czytelników. Jeśli blog - tak jak ma to miejsce w przypadku Miki - edukuje, pokazując nowe trendy i inspiracje współczesnego designu to spełnia swoją rolę w dwójnasób. Wpływa na gusta odbiorcy i promuje markę. Poza tym jest miejscem będącym przestrzenią spotkania, gdzie ten, który zamieszcza wpisy, czeka na tego, który je przeczyta i skomentuje. To wygodne i ciekawe narzędzie rozmowy jest dostępne z różnych miejsc i nie wymaga równoczesnej obecności uczestników. Ważną jego zaletą jest także fakt, że archiwizuje przemyślenia, opinie i pomysły umożliwiając stały rozwój.
- Zawsze interesował mnie dobry design, ciekawy styl i nieszablonowość. Moje odkrycia trafiały głównie do prywatnego archiwum, ale niektóre pomysły wykorzystywałam w pracy. Stąd był już tylko krok do bloga. Mój szef, regularny czytelnik blogów uznał, że warto się podzielić moją pasją z innymi. W ten sposób powstał blog: A co na to Mika, a ja zostałam jego redaktorem. Mam nadzieję, że rzeczy, które mnie kręcą na co dzień, inspirują także moich czytelników - mówi o sobie Mika.
Rzeczywiście. Czytając bloga Miki nie można się nudzić, a zajmujące pomysły pojawiają się co chwila. To, co jest tu chyba najważniejsze to spontaniczność. Blog tętni życiem. Pełno tu interesujących opinii, ciekawych porad i codzienności postrzeganej przez Mikę przez pryzmat sztuki i wzornictwa. Posiadła Ona również zdolność poruszania istotnych tematów w lekki i co ważne gwarantujący zainteresowanie u czytelnika sposób. Przykłady można by mnożyć. Najbardziej jaskrawym jest jednak eksponowana ostatnio na stronach bloga ekologia. Czytamy, więc, że recycling to nie tylko obowiązek, ale również dobra zabawa a porządkowanie dobytku nie zawsze wiąże się z jego wyrzuceniem, ale raczej ponownym wykorzystanie urządzeń i przedmiotów nadających się na pierwszy rzut oka tylko do kosza.
- Wystarczy pomysł, aby ze starej kasety powstał portfel, a ze sklepowych metek uczynić abażur. Zanim wyrzucisz cokolwiek, pomyśl dwa razy - pisze na stronach bloga Mika.
To ważne. Szczególnie w kontekście powszechnie promowanej dbałości o środowisko naturalne i oszczędzanie energii. Prócz materiałów z gruntu poważnych strony bloga wypełniają również informacje o imprezach, festiwalach i targach związanych z designem i sztuką, jak choćby o łódzkim Festiwalu Designu, na którym Mika była i który szczegółowo opisała dając tym samym upust swym fascynacjom.
Blog jako narzędzie komunikacji z wielbicielami sztuki i dobrego, ciekawego wzornictwa jest więc w pełni wykorzystywany przez Mikę. Warto w tym kontekście pamiętać, że współczesny blog to już nie tylko cyfrowy pamiętnik, ale także sposób propagowania konkretnych działań i zachowań. Dla Miki jest to design, dla innych muzyka czy sport. Tematyka, choć bardzo ważna nie jest tu najistotniejsza. Liczy się przekaz i emocje z nim związane. Blog ich pozbawiony jest pusty, błahy, nijaki. Prawdziwe blogowe zapiski powstają - tak jak u Miki - pod wpływem chwili, zdarzenia, bądź nastroju, co czyni blog wyjątkową platformą wymiany poglądów i myśli, jeśli tylko ktoś jest ciekawy a co na to Mika?
Przydatne linki: